Natalia Chybowska – bohaterska Polka, która się Niemców nie bała

Natalia Chybowska, z domu Marosik, urodziła się 21 stycznia 1899 roku w Spędoszynie, w małej wsi położonej w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, około 50 km od Łodzi. Jako mała dziewczynka na rodzinnym gospodarstwie, nawet w najśmielszych snach nie myślała, że kiedyś zamieszka w wielkiej, pięknej i przemysłowej Łodzi.
W Łodzi też przytrafiła jej się historia, której, o włos nie przypłaciła życiem. Przed II wojną światową wyszła za mąż, za łódzkiego kawalera, starszego od siebie o 25 lat, przystojnego Jana Chybowskiego. Zamieszkali w Łodzi na ulicy Wschodniej 33, w mieszkaniu na II piętrze pod numerem 31.

 

Fot. 1 Kamienica na ul. Wschodniej 33 w Łodzi (stan aktualny)

 

Fot. 2 Podwórze kamienicy na ul. Wschodniej 33 w Łodzi (stan aktualny)

Wschodnia to ulica w ścisłym centrum Łodzi. Mieszkali na niej Polacy i Żydzi w pokojowej koegzystencji, a nawet więcej, w przyjaźni. Jako dzieci razem bawili się, odwiedzali i celebrowali święta. Mieszkanie na Wschodniej było małe, to tylko pokój z kuchnią. Mąż Jan był ślusarzem i miał w podwórku po lewej stronie warsztat ślusarski, który prowadził zresztą po wojnie do lat 50-tych. Natalia urodziła dwoje wspaniałych dzieci: Jadwigę i Mariana. Do 1939 roku nic nie zakłócało spokojnego życia.
Niemcy  rozpoczynają II wojnę światową i zaczyna się gehenna mieszkańców Łodzi. Kiedy w 1939 po zajęciu Polski, Łódź i Brzeziny włączono do Kraju Warty, miejscowości te otrzymały na cześć Karla Litzmanna niemieckie nazwy. 11 kwietnia 1940 Łódź na rozkaz Hitlera okupanci przemianowali na Litzmannstadt. Karl Litzmann był pruskim generałem, który podczas I wojny światowej poprowadził Niemcy do zwycięstwa nad Rosjanami w jednej z trzech największych bitew na froncie wschodnim (w tzw. bitwie pod Łodzią), Łódź otrzymała także nowy herb miasta:

 

Fot. 3 Herb Łodzi (Litzmannstadt) w okresie II wojny światowej

 

 

Trwa okupacja niemiecka, a mieszkańcy Łodzi poddawani są coraz większym szykanom i terrorowi. Niemcy tworzą getto żydowskie i cygańskie w północnej części miasta.
Chybowscy czują ciężkie czasy i być może dlatego udają się do fotografa, który wykonuje im jedyną rodzinną fotografię, która znajduje się obecnie w rodzinnym archiwum.

 

Fot. 4 Natalia Chybowska i Jan Chybowski z dziećmi: Jadwigą i Marianem

 

 

Pod koniec 1943 roku Jan, Natalia i Marian zostają aresztowani przez Gestapo. Powodem aresztowania było pędzenie samogonu, aby było z czego żyć, oraz za  kontakty z żydami. Nie wiadomo na czym one polegały, Getto żydowskie w Łodzi nadal istnieje i jest w niedalekiej odległości od mieszkania Chybowskich. Niemcy chcą wysłać Jana Chybowskiego do obozu koncentracyjnego  KL Auschwitz. Wtedy za swojego męża na wywóz do obozu koncentracyjnego zgłasza się jego o 25 lat młodsza żona. Jej bezprecedensowy i heroiczny czyn spowodowany jest tym, że Jan jako 69-letni mężczyzna zostanie tam natychmiast zamordowany. Syna Mariana, który był młodym silnym młodzieńcem, Niemcy wywożą na roboty do Rzeszy.
Natalia Chybowska zostaje  przywiezona do KL Auschwitz w dniu 3.12.1943 roku w transporcie zbiorowym. Jej numer obozowy to 69580. Notowana jest pod datą 19.06.1944 jako przebywająca w KL Auschwitz II Birkenau!!!, odcinek Bib (Frauenlager) (obóz kobiecy), blok 9. Informacje te zweryfikowane zostały przez dokumentację w Muzeum Auschwitz-Birkenau na podstawie numerowych wykazów transportów przybyłych do KL Auschwitz oraz w aktach osobowych SS-Hygiene Instytut (Instytut Higieny Waffen-SS).

 

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau:

Nr sprawy: L.dz. I-Arch-BBW.525.2507.2019.

 

 / Instytut Higieny zajmował się wykonywaniem badań higienicznych i bakteriologicznych dla oddziałów SS, Wehrmachtu, policji i obozów koncentracyjnych. W dokumentach znajdują się dane personalne osób, które poddano badaniom, w tym członków załogi SS z KL Auschwitz oraz więźniów obozu Auschwitz i podobozów. Są także informacje o personelu kierowniczym instytutu oraz o zatrudnionych do pomocy więźniach./
Były tam przeprowadzane pseudoeksperymenty medyczne na więźniach. Za eksperymenty te odpowiedzialny był dyrektor instytutu Joachim Mrugowsky, niemiecki lekarz i zbrodniarz hitlerowski, który po zakończeniu wojny został aresztowany przez aliantów i postawiony przed Amerykańskim Trybunałem Wojskowym w tzw. procesie lekarzy (był to pierwszy z 12 procesów norymberskich). Uznany za winnego zbrodni wojennych i przeciw ludzkości został w sierpniu 1947 skazany na śmierć przez powieszenie. Joachim Mrugowsky został stracony w 1948 na dziedzińcu więzienia w Landsbergu.
Natalia pisze z KL Auschwitz listy do rodziny. W archiwum rodzinnym zachowało się sześć oryginalnych listów.
Oto ich skany:

 

1. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia (bez daty) Strona A


 

1. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia (bez daty) Strona B

 


 

2. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona A

 


 

2. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona B

 


 

3. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona A

 


 

3. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona B

 


 

 

4. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona A

 


 

 

4. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona B

 


 

5. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona A

 


 

5. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona B

 


 

6. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona A

 


 

6. Oryginalny list Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz z dnia Strona B

Listy są dramatyczne, aczkolwiek pisane pod dyktando, czy raczej wg sztampy przez różnych pisarzy. Wszystkie są w języku niemieckim i pisane ołówkiem grafitowym. Oryginalne są bez wątpienia niektóre podpisy Natalii Chybowskiej. Są w nich przemycone dramatyczne słowa np. zamiast napisać: jestem głodna czy umieram z głodu, Natalia pisze: „mam wielki apetyt”. Listy były jednak świadectwem, że Natalia żyje. Nie docierały do niej jednak odpowiedzi, ani paczki z domu. Kto je kradł nie jest jasne, czy byli to Niemcy czy obozowi kapo.

 

Natalia Chybowska doczekała do dnia 27 stycznia 1945 roku, czyli do dnia w którym część Niemców uciekła z obozu, a wkroczyły do niego wojska sowietskie. Wróciła do domu w Łodzi bardzo wychudzona i w złej kondycji zdrowotnej. W domu czekał na nią mąż Jan i córka Jadwiga (mama współautorki tych wspomnień Anny Skoczylas). Nie było natomiast syna Mariana. W tym czasie gdy Natalia jechała do KL Auschwitz, to Mariana Niemcy wywieźli na przymusowe roboty do Rzeszy. Na szczęście wrócił i on. Jakimś cudem rodzina była znów w komplecie. Skończyła się II wojna światowa i zaczęła okupacja sowietska. Jan Chybowski dalej prowadził swój warsztat ślusarski, a Natalia po przyjściu do siebie podjęła pracę w zakładach bawełnianych. Na skutek pobytu w obozie koncentracyjnym zapadła jednak na cukrzycę (być może na skutek eksperymentów pseudomedycznych), z którą zmagała się do śmierci. W mieszkaniu na Wschodniej razem z rodzicami została córka Jadwiga, która poślubiła swojego narzeczonego Czesława Jaguszewskiego. Syn Chybowskich Marian wyjechał wraz ze swoją żoną i dziećmi do Wałbrzycha i tam już pozostał. Natalia odwiedzała go razem z córką Jadwigą i zięciem Czesławem w Wałbrzychu.

 

Fot. 5 Czesław Jaguszewski, Natalia i Jadwiga Jaguszewska (1958 rok)

 

Tymczasem córka Jadwiga pracuje w Łodzi jako prządka, a jej mąż Czesław na tkalni. Rodzą im się dzieci : Barbara, Janina, Irena, Anna i po przeprowadzeniu się na ul. Zachodnią w Łodzi, Tomasz. Mieszkają nadal wszyscy razem w małym mieszkaniu. Życie w Łodzi po wojnie jest nadal bardzo trudne. Za łazienkę służy im przynoszona z komórki metalowa wanna. Drewniane podłogi myte są szczotką ryżową do błysku.
W 1955 roku umiera mąż Natalii Jan dożywszy 81 lat. Swój sędziwy wiek zawdzięcza bez wątpienia bohaterstwie żony, która swoim kosztem ocaliła mu życie i zdrowie.
Zdjęcia Natalii i Jana zrobione zapewne do dokumentów urzędowych, na co wskazują białe półokrągłe części w prawym dolnym rogu. Wykonane zostały w Zakładzie Fotograficznym FOTO-Wenus w Łodzi na ul. Wschodniej Nr 23 w 1950 roku.

 

 

Fot. 6 Natalia Chybowska

Fot. 7 Jan Chybowski

Po śmierci męża Natalia pomaga córce w wychowaniu dzieci. Jest stanowczą matroną, której Jadwiga i Czesław muszą oddawać znaczną część pensji, jako prowadzącej gospodarstwo domowe. Jest przy tym bardzo zaradna i oszczędna. 5-złotówki zbiera do słoika na większe zakupy. Dzięki jej gospodarowaniu nie brakuje na życie. Wnuczka Irena wspomina ją, jak goni je dookoła stołu aby wyegzekwować posłuszeństwo. Wszyscy wspominają babcię bardzo dobrze i z wielkim rozrzewnieniem. Cukrzyca niestety daje się Natalii coraz bardziej we znaki na skutek czego  trafia do szpitala. Nabawia się w nim silnych odleżyn i po dłuższym pobycie tam , w dniu 7 marca 1967 roku przeżywszy tylko 68 lat umiera. Spoczęła wraz z mężem w grobie rodzinnym na Cmentarzu Katolickim na Dołach w Łodzi.

 

Fot. 8 Tabliczki na grobie Natalii Chybowskiej i Jana Chybowskiego na Cmentarzu Katolickim na Dołach w Łodzi

Fot. 9 Anna Skoczylas z domu Jaguszewska na Cmentarzu Katolickim na Dołach w Łodzi

Fot. 10 Grób rodzinny Chybowskich, Jaguszewskich i Rzeżawińskich na Cmentarzu Katolickim na Dołach w Łodzi

Oryginalne listy Natalii Chybowskiej z KL Auschwitz udostępniła z domowego archiwum wnuczka Anna Skoczylas z domu Jaguszewska. Do spisania tych wspomnień przyczyniła się cała rodzina, która pamięta babcię Chybowską, o której wspomnienia przetrwały w pamięci. O tej bohaterskiej Łodziance, która się Niemców nie bała.

Anna Skoczylas (wnuczka Natalii Chybowskiej) i Janusz Panak – luty 2020

 


 

https://pfnkis.org/archiwum-z-pamieci/