Dom nad Łąkami

Dom nad Łąkami czyli piękne muzeum biograficzne Nałkowskich

Dom nad Łąkami

Dom nad Łąkami w Wołominie to miejsce wyjątkowe, które nie tylko stanowi muzeum biograficzne poświęcone Zofii Nałkowskiej, jednej z najwybitniejszych polskich pisarek, jej ojcu, Wacławowi Nałkowskiemu, wybitnemu geografowi, oraz Hannie Nałkowskiej, młodszej siostrze Zofii, bardzo utalentowanej rzeźbiarce, ale także jest świadectwem życia i twórczości całej rodziny Nałkowskich. Drewniany dom, wybudowany w 1895 roku na tzw. Górkach, na pograniczu Wołomina i Kobyłki, stał się symbolem rodzinnego ciepła, intelektualnych dysput i artystycznej inspiracji, uwiecznionym w autobiograficznej powieści Zofii Nałkowskiej „Dom nad Łąkami”. To tutaj Zofia, jej siostra Hanna, oraz ich rodzice – Wacław i Anna – tworzyli przestrzeń, w której rodziły się idee, sztuka i nauka, wpływające na polską kulturę przełomu XIX i XX wieku.

Wacław Nałkowski

Historia Domu nad Łąkami

Dom nad Łąkami został wybudowany przez Wacława Nałkowskiego, który osiedlił się w Wołominie za namową swojego przyjaciela z czasów studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim, Henryka Konstantego Woyciechowskiego, ówczesnego właściciela majątku Wołomin. Skromny, drewniany budynek, położony na piaszczystym wzgórzu wśród drzew i oddzielony od ruchliwej szosy łąką, stał się ostoją rodziny Nałkowskich. To tutaj Zofia (1884–1954) i jej młodsza siostra Hanna (1888–1970) dorastały, chłonąc atmosferę intelektualnych dyskusji i twórczej pracy. Dom pełnił funkcję swoistego salonu literackiego, do którego przybywali wybitni przedstawiciele polskiej inteligencji – pisarze, naukowcy i publicyści. Spotkania te miały ogromny wpływ na humanistyczne wykształcenie Zofii, które odbiegało od ówczesnych schematów edukacyjnych.

Losy domu nie były jednak wolne od trudności. W 1937 roku, z powodu problemów finansowych, siostry Nałkowskie zmuszone były sprzedać posiadłość. W czasie II wojny światowej dom przetrwał, mimo ciężkich walk w okolicy, ale po wojnie został przejęty przez Administrację Domów Mieszkalnych w Wołominie i przeznaczony na mieszkania komunalne, co doprowadziło do jego dewastacji. Ogród wokół domu popadł w ruinę, a budynek przez lata nie był remontowany. Dopiero w latach 80. XX wieku podjęto działania zmierzające do przywrócenia mu dawnej świetności. Dzięki zaangażowaniu władz Wołomina, wielbiciela twórczości  Zofii Jerzego Surowcewa,  Zofii Nałkowskiej oraz wsparciu Związku Literatów Polskich i Ministerstwa Kultury, w 1992 roku otwarto Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich.

Ogród przy „Domu nad Łąkami” nadal urzeka

Kiedy w 1895 roku Wacław Nałkowski, wybitny geograf i ojciec Zofii Nałkowskiej, kupił parcelę na wzgórzach pod Wołominem, otaczająca przestrzeń była w dużej mierze dzika i niezagospodarowana. Pragnąc stworzyć miejsce rodzinnego spokoju i refleksji, zaczął nie tylko budowę domu, ale także kształtowanie jego otoczenia – ogrodu, który miał przypominać dawne dwory szlacheckie, takie jak jego rodzinny Wrotków pod Lublinem.

Wacław Nałkowski posadził wokół domu głównie klony i jesiony – drzewa, które dobrze rosną w polskim klimacie i tworzą spokojną, parkową atmosferę. Do dziś na terenie obecnego muzeum zachował się jeden z tych klonów, który rośnie na najwyższym tarasie posesji i został oznaczony jako „Klon Wacława Nałkowskiego”. Obok niego w 2021 roku odsłonięto tablicę informacyjną, upamiętniającą zarówno to konkretne drzewo, jak i samą ideę założenia ogrodu.

Zofia Nałkowska wielokrotnie wspominała ogród w swojej autobiograficznej książce „Dom nad łąkami”. Opisywała nie tylko układ przestrzenny tarasów czy rosnące drzewa, ale też atmosferę ciszy, zadumy i rodzinnego ciepła, jaką dawało to miejsce. Ogród był dla niej przestrzenią dzieciństwa, pierwszych lektur, obserwacji przyrody i rozmów z ojcem, który często prowadził w nim swoje refleksje naukowe i filozoficzne.

Na terenie obecnego muzeum zachował się układ trzech tarasów ogrodowych: pierwszy z nich przeznaczony był na część wypoczynkową, drugi – warzywnik i kwiaty, a trzeci – łąka i widok na okolicę. Całość tworzyła naturalne przejście od domu w głąb krajobrazu, co było typowe dla XIX-wiecznych założeń dworkowych.

Rodzina Nałkowskich to filar intelektualny i artystyczny

Anna i Wacław Nałkowscy

Rodzina Nałkowskich odegrała kluczową rolę w kształtowaniu Zofii jako pisarki i myślicielki. Centralnymi postaciami w jej życiu byli ojciec Wacław, matka Anna oraz młodsza siostra Hanna, którzy razem stworzyli w Domu nad Łąkami przestrzeń sprzyjającą nauce, sztuce i niezależnemu myśleniu.

Wacław Nałkowski jako ojciec i mentor

Wacław Nałkowski (1851–1911) był wybitnym geografem, pedagogiem, publicystą i krytykiem społecznym, uznawanym za pioniera nowoczesnej geografii w Polsce. Jego prace, takie jak „Zarys metodyki geografii” czy „Zarys geografii powszechnej (rozumowej)”, zrewolucjonizowały nauczanie tej dziedziny, wprowadzając podejście analityczne i interdyscyplinarne. Był także działaczem społecznym, zwolennikiem równouprawnienia kobiet i demokratycznych swobód, co miało ogromny wpływ na wychowanie córek. Wacław stworzył w domu przestrzeń dla intelektualnych dyskusji, zapraszając do Wołomina przedstawicieli polskiej inteligencji. Zachęcał Zofię i Hannę do krytycznego myślenia i twórczej ekspresji, oferując im wykształcenie domowe oparte na samodzielnym studiowaniu literatury, nauk przyrodniczych i filozofii.

Anna Nałkowska była cichą bohaterką domu nad łąkami

Anna Nałkowska z domu Šafránek (1858–1931), pochodząca z czeskiej rodziny osiadłej w Polsce, była geografką i współpracowniczką męża. Choć jej rola była mniej eksponowana, Anna odgrywała kluczową funkcję w utrzymaniu harmonii domowego życia. Dbała o codzienne funkcjonowanie Domu nad Łąkami, tworząc atmosferę sprzyjającą twórczości i nauce. Jako pierwsza nauczycielka córek wprowadzała je w świat literatury i sztuki. Jej spokojna, wyważona osobowość równoważyła charyzmatyczną naturę Wacława, a czeskie pochodzenie wzbogacało domową atmosferę o elementy wielokulturowości, kształtując otwartość światopoglądową Zofii.

Hanna Nałkowska, siostra Zofii i artystka

Hanna Nałkowska, młodsza siostra Zofii, była utalentowaną rzeźbiarką, której prace, choć mniej znane niż literackie dokonania Zofii, stanowiły istotny element dziedzictwa rodziny. Na poddaszu Domu nad Łąkami Hanna urządziła swoją pracownię, w której tworzyła m.in. popiersia, w tym portret ojca. Jej rzeźby cechowała precyzja i wrażliwość artystyczna, a wiele z nich można dziś zobaczyć w muzeum w Wołominie. Hanna i Zofia były blisko związane, łączyło je wzajemne wsparcie i wspólne wartości wyniesione z domu. Choć Hanna wybrała rzeźbę jako medium ekspresji, jej twórczość dopełniała literacką działalność Zofii, tworząc artystyczną synergię w rodzinie.

Zofia Nałkowska – pisarka sumienia i świadek historii

Zofia Nałkowska (1884–1954) była jedną z najwybitniejszych polskich pisarek XX wieku, autorką powieści, dramatów i opowiadań, a także ważną postacią życia publicznego i intelektualnego II Rzeczypospolitej oraz Polski Ludowej. Jej twórczość literacka wyróżniała się głęboką refleksją psychologiczną, humanistyczną wrażliwością oraz zaangażowaniem społecznym.

Nałkowska zadebiutowała jako młoda kobieta w okresie Młodej Polski, jednak jej dojrzała twórczość wykraczała poza ramy tego nurtu. W swoich powieściach, takich jak „Granica” (1935), badała złożoność ludzkich wyborów moralnych, społeczne uwarunkowania losu jednostki oraz konflikty między sumieniem a ambicją. Jej bohaterowie to często ludzie uwikłani w trudne relacje społeczne i psychologiczne, przez co ich historie zyskują uniwersalny wymiar.

Szczególne znaczenie w dorobku Nałkowskiej mają „Medaliony” (1946) – zbiór opowiadań oparty na jej pracy w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce po II wojnie światowej. Dzieło to, oszczędne w formie, jest poruszającym świadectwem Zagłady i okrucieństw wojny. Nałkowska unika w nim patosu, pozostawiając czytelnika sam na sam z grozą faktów – to właśnie z Medalionów pochodzi słynne zdanie: „Ludzie ludziom zgotowali ten los”.

Zofia Nałkowska była również zaangażowana w życie polityczne i kulturalne – była m.in. członkinią Polskiej Akademii Literatury oraz posłanką na Sejm. Jej niezależna postawa, głębokie człowieczeństwo i literacki talent uczyniły z niej autorkę, której twórczość nie traci na aktualności.

Nałkowska pozostawiła po sobie literacki testament, w którym nie tylko opisywała świat, ale także stawiała trudne pytania o odpowiedzialność, wolność i moralność – pytania, które nadal pozostają ważne.

Ekspozycja muzeum i jego działalność

Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich, zlokalizowane przy ulicy Wacława Nałkowskiego 17, nie jest wierną rekonstrukcją wnętrz z czasów Nałkowskich, ponieważ oryginalne wyposażenie nie zachowało się. Twórcy muzeum skupili się na odtworzeniu atmosfery domu, z naciskiem na ukazanie wpływu rodziny, zwłaszcza Wacława, na życie i twórczość Zofii. Parter budynku obejmuje pięć pomieszczeń: salon, gabinet Wacława Nałkowskiego, pokój stołowy, ostatni pokój oraz przestrzeń prezentującą życie i twórczość pisarki. Wśród eksponatów znajdują się rodzinne fotografie, ocalały księgozbiór, mapy, fortepian Zofii oraz rzeźby Hanny, w tym popiersia oraz mapy i obiekty związane z ich ojcem. Wszystkie eksponaty zosta­ły odnalezione i odkupione po latach. Udało się także, na podsta­wie zachowanych resztek kafli, odtworzyć stary piec kaflowy.

W parku otaczającym dom nadal rośnie klon, posadzony przez Wacława, który jest żywym świadectwem historii tego miejsca.

Ekspozycja opowiada o kolejnych etapach życia Zofii Nałkowskiej, łącząc je z szerszym kontekstem epoki przełomu XIX i XX wieku oraz lat powojennych. Szczególną uwagę poświęcono Wacławowi Nałkowskiemu, którego dorobek naukowy, obejmujący ponad 450 pozycji, w tym nazwy geograficzne jak Pustynia Błędowska, pozostaje istotnym wkładem w polską naukę. Muzeum jest także aktywnym ośrodkiem kulturalnym, organizującym spotkania autorskie, wystawy, koncerty kameralne i lekcje muzealne. Wydarzenia takie jak promocja wołomińskiego wydania „Domu nad Łąkami” czy wernisaż wystawy „Przed nieznanym”, poświęconej Hannie Nałkowskiej, przybliżają dziedzictwo rodziny.

Powstanie Muzeum Nałkowskich – pasja i wytrwałość Jerzego Surowcewa

Jerzy Surowcew
Dedykacja Zofii Nałkowskiej dla Jerzego Surowcewa

Po II wojnie światowej „Dom nad Łąkami” – rodzinny dom Nałkowskich w Wołominie – stał opuszczony i zniszczony. W 1947 roku wprowadził się tam Jerzy Surowcew, artysta-dekorator, który szybko dostrzegł ogromną wartość tego miejsca – zarówno historyczną, jak i kulturową. Jako miłośnik literatury i sztuki, zafascynowany postacią Zofii Nałkowskiej, Surowcew nie tylko zamieszkał w domu, ale też rozpoczął jego dokumentację i opiekę nad jego dziedzictwem.

Już w 1955 roku zainicjował działania zmierzające do przekształcenia domu w muzeum literackie. Dzięki jego determinacji i zaangażowaniu powołano Społeczny Komitet Utworzenia Muzeum, który 13 kwietnia 1958 roku odbył swoje pierwsze posiedzenie. Surowcew od początku był kluczową postacią tego komitetu – animował działania, prowadził rozmowy z władzami lokalnymi i wojewódzkimi, gromadził pamiątki oraz archiwalia.

W kolejnych latach Surowcew pozyskał wsparcie lokalnej społeczności, literatów oraz instytucji kulturalnych. Władze Wołomina, widząc wartość w utworzeniu muzeum, włączyły się w inicjatywę. W wyniku wspólnych działań przeprowadzono niezbędne remonty, urządzono wnętrza zgodnie z duchem epoki i rozpoczęto pracę nad stałą ekspozycją.

Oficjalne otwarcie muzeum nastąpiło w 1971 roku, kiedy to „Dom nad Łąkami” stał się miejscem pamięci o Zofii Nałkowskiej i jej ojcu, Wacławie Nałkowskim – wybitnym geografie i publicyście.

Jerzy Surowcew urodził się 26 listopada 1892 roku w Kijowie. Miał polskie korzenie i wyznawał prawosławie. Choć rozpoczął studia prawnicze, nie ukończył ich, a jego życie zostało naznaczone wydarzeniami historycznymi – w tym rewolucją bolszewicką, po której zmuszony był opuścić Rosję. W 1921 roku osiedlił się w Wołominie, gdzie pracował jako artysta-dekorator. Po II wojnie światowej, gdy dom Nałkowskich był opuszczony i w złym stanie, Surowcew zamieszkał w nim jako jeden z lokatorów mieszkania komunalnego. Zofia Nałkowska odwiedzała Wołomin kilkakrotnie i to wtedy poznali się.  Relacje Zofii Nałkowskiej i Jerzego Surowcewa miały charakter formalny i symboliczny. Surowcew zamieszkał w domu Nałkowskich dopiero po II wojnie światowej, gdy Nałkowska mieszkała już w Warszawie i była osobą publiczną.

Wpływ rodziny na twórczość Zofii Nałkowskiej

Rodzina Nałkowskich miała ogromny wpływ na twórczość Zofii. Dom nad Łąkami stał się dla niej źródłem inspiracji do tworzenia dzieł o głębokim przesłaniu społecznym i psychologicznym, takich jak „Granica”, „Romans Teresy Hennert” czy „Dom kobiet”. W autobiograficznej powieści „Dom nad Łąkami” opisała dom rodzinny jako azyl, w którym rodziły się jej literackie wizje. Wacław zaszczepił w niej wrażliwość na kwestie społeczne, co znalazło odzwierciedlenie w jej zaangażowaniu w ruch feministyczny i krytyce nierówności. Anna nauczyła ją empatii, widocznej w subtelnych portretach psychologicznych jej bohaterów, a Hanna była towarzyszką i artystyczną inspiracją, przypominając o sile twórczej ekspresji.

Znaczenie kulturowe

Dom nad Łąkami to więcej niż muzeum – to przestrzeń, w której przeszłość spotyka się z teraźniejszością, a dziedzictwo Nałkowskich wciąż inspiruje. Skromność drewnianego domku kontrastuje z ogromnym dorobkiem intelektualnym i artystycznym rodziny, co czyni to miejsce szczególnie poruszającym. Dla Zofii Górki były azylem, miejscem spokoju i natchnienia, które pozwoliły jej tworzyć dzieła o uniwersalnej wartości. Dla zwiedzających muzeum jest okazją do poznania nie tylko życia pisarki, ale także atmosfery epoki, w której rodziła się nowoczesna Polska. Rodzina Nałkowskich, z jej pasją do nauki, sztuki i postępu, przypomina o sile intelektualnych więzi i międzypokoleniowego dziedzictwa.

Dom nad Łąkami w Wołominie

Górki wpisane zostały do rejestru zabytków kultury w 1982 roku. Autorem nowego projektu rekonstrukcji domu Nałkowskich został inż. Zbigniew Wilma. W roku 1992, już po kolejnej zmianie we władzach miasta Wołomina, zdecydowano się otworzyć Muzeum mimo braku ogrodzenia i braku funduszy na wyposażenie wnętrz i realizację ekspozycji. Prace nad scenariuszem wystawy, doborem eksponatów i aranżacją plastyczną wnętrz zajęły już tylko symboliczne trzy miesiące, nie licząc oczywiście piętnaście lat nadzoru merytorycznego. Oficjalnie muzeum zaczyna funkcjonować trzy lata później.

Dom nad Łąkami w Wołominie to miejsce wyjątkowe, które łączy w sobie historię, literaturę i sztukę, będąc hołdem dla niezwykłej rodziny Nałkowskich. Wacław, Anna, Zofia i Hanna stworzyli przestrzeń, w której rodziły się idee zmieniające polską kulturę – od przełomowych prac geograficznych Wacława, przez literackie arcydzieła Zofii, po rzeźbiarskie dzieła Hanny. Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich nie tylko przechowuje pamiątki po tej rodzinie, ale także kontynuuje ich dziedzictwo poprzez aktywną działalność kulturalną, taką jak wystawy, spotkania autorskie i lekcje muzealne. Odwiedzając to miejsce, można nie tylko zgłębić biografie wybitnych postaci, ale także poczuć ducha epoki przełomu XIX i XX wieku, w której rodziła się nowoczesna Polska. Dom nad Łąkami pozostaje symbolem intelektualnego i artystycznego dziedzictwa, przypominając o sile rodziny, twórczości i niezależnego myślenia. Po domu oprowadzili nas bardzo zaangażowani pracownicy muzeum.

Wołomińskie wydanie powieści „DOM NAD ŁĄKAMI”

Dom Nad Łąkami Nałkowskiej
Dom Nad Łąkami Nałkowskiej

Dzięki staraniom kierownictwa muzeum i burmistrz Wołomina Elżbiety Radwan w 100-ą rocznicę pierwszego wydania powieści, wydane zostało przepiękne, bibliofilskie, muzealne wydanie „Domu Nad Łąkami”. Autorką wstępu do książki jest Anna Łazar, a ilustracje przygotowała Magdalena Karłowicz-Iwanicka. Wydanie, którym także zostaliśmy obdarowani dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

„Medaliony” Zofii Nałkowskiej to świadectwo tragicznej epoki, a jednocześnie jej najważniejsza książka

Medaliony Nałkowskiej
Medaliony Nałkowskiej

„Medaliony” Zofii Nałkowskiej, wydane w 1946 roku, to jedno z najważniejszych dzieł polskiej literatury powojennej, będące literackim świadectwem okrucieństw II wojny światowej. Ten zbiór ośmiu opowiadań, oparty na relacjach świadków i ofiar hitlerowskich zbrodni, stanowi przejmującą refleksję nad ludzką naturą, moralnością i cierpieniem. Powstałe w oparciu o doświadczenia Nałkowskiej z prac w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, „Medaliony” są nie tylko dokumentem historycznym, ale także głęboko humanistycznym dziełem literackim, które stawia pytania o granice człowieczeństwa. Wpisując się w nurt literatury obozowej, książka ta wyróżnia się swoją zwięzłą formą, powściągliwością emocjonalną i uniwersalnym przesłaniem, które pozostaje aktualne do dziś.

Kontekst powstania „Medalionów”

Zofia Nałkowska, już przed wojną uznana pisarka, autorka takich dzieł jak „Granica” czy „Dom nad Łąkami”, w czasie II wojny światowej aktywnie uczestniczyła w podziemnym życiu kulturalnym. Po zakończeniu wojny, w 1945 roku, zaangażowała się w prace Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce (później przekształconej w Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich). Jako członkini tej komisji miała dostęp do relacji świadków, zeznań ofiar oraz dokumentów dotyczących niemieckich zbrodni, w tym funkcjonowania obozów koncentracyjnych, gett i masowych egzekucji. Te wstrząsające materiały stały się podstawą „Medalionów”, które Nałkowska napisała w zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu wojny.

Tytuł „Medaliony” nawiązuje do niewielkich, ale znaczących przedmiotów, które przechowują pamięć o ludziach i wydarzeniach. Każde z opowiadań jest jak medalion – zwięzłe, precyzyjne, a zarazem głęboko poruszające. Nałkowska celowo zrezygnowała z rozbudowanej narracji czy emocjonalnego komentarza, wybierając formę reportażu literackiego, w którym głos oddaje świadkom. Ten zabieg pozwolił jej uniknąć patosu, a jednocześnie podkreślił uniwersalność opisywanych tragedii.

Struktura i treść opowiadań

„Medaliony” składają się z ośmiu krótkich opowiadań, z których każde przedstawia inną historię związaną z wojennymi zbrodniami. Są to: „Profesor Spanner”, „Człowiek jest mocny”, „Kobieta cmentarna”, „Dwojra Zielona”, „Wiza”, „Dno”, „Przy torze kolejowym” oraz „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu”. Każde opowiadanie oparte jest na autentycznych relacjach, choć Nałkowska nadała im literacką formę, zachowując ich dokumentalny charakter. Bohaterami są zwykli ludzie – ofiary, świadkowie, a czasem nawet sprawcy – których losy ukazują różnorodne aspekty wojennego koszmaru.

  • „Profesor Spanner” opisuje makabryczne eksperymenty prowadzone w Instytucie Anatomicznym w Gdańsku, gdzie z ludzkich ciał produkowano mydło. Opowiadanie to, oparte na zeznaniach świadków, szokuje swoją rzeczowością i ujawnia dehumanizację w imię pseudonauki.
  • „Człowiek jest mocny” przedstawia historię mężczyzny, który przeżył obóz koncentracyjny dzięki niezwykłej woli przetrwania, mimo nieludzkich warunków.
  • „Kobieta cmentarna” to opowieść o kobiecie, która pracowała przy grzebaniu ciał ofiar, co pozwala Nałkowskiej ukazać absurdalność i grozę codzienności w cieniu Zagłady.
  • „Dwojra Zielona” skupia się na losach Żydówki, która cudem przeżyła getto i obóz, a jej relacja jest przejmującym świadectwem walki o przetrwanie.
  • „Wiza” opowiada o trudnościach związanych z próbami ucieczki przed Zagładą, ukazując biurokratyczne absurdy w obliczu śmierci.
  • „Dno” to jedno z najbardziej wstrząsających opowiadań, opisujące losy kobiet w obozie, które w skrajnych warunkach zmagają się z utratą godności i człowieczeństwa.
  • „Przy torze kolejowym” porusza przede wszystkim problem bierności i obojętności społeczeństwa wobec cierpienia innych w obliczu okrucieństw II wojny światowej.
  •  „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu” skupia się na losach najmłodszych ofiar obozu, ukazując bezmiar cierpienia i bezbronność dzieci wobec okrucieństwa.

Każde z opowiadań jest krótkie, ale niezwykle intensywne, a ich siła tkwi w prostocie i powściągliwości narracji. Nałkowska unika ocen, pozostawiając czytelnikowi przestrzeń do refleksji nad tym, co „ludzie ludziom zgotowali” – jak brzmi słynne motto książki.

Styl i przesłanie

Styl „Medalionów” jest unikalny w literaturze polskiej. Nałkowska świadomie zrezygnowała z emocjonalnego komentarza czy literackiej ornamentyki, stosując minimalistyczną, niemal reporterską formę. Narracja jest sucha, rzeczowa, a autorka ogranicza się do roli kronikarza, który przekazuje relacje świadków. Ten zabieg wzmacnia autentyzm opowieści i pozwala czytelnikowi skupić się na faktach, a nie na emocjach narratora. Jednocześnie w tej powściągliwości kryje się głęboka refleksja nad naturą zła, moralnością i granicami człowieczeństwa.

Motto „Ludzie ludziom zgotowali ten los” stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych cytatów w polskiej literaturze. Podkreśla ono uniwersalność tragedii, wskazując, że zbrodnie wojenne nie były dziełem abstrakcyjnego systemu, lecz konkretnych ludzi. Nałkowska nie szuka winnych wśród jednej nacji, lecz wskazuje na uniwersalne mechanizmy dehumanizacji i przemocy. Jej dzieło jest nie tylko świadectwem historycznym, ale także przestrogą przed tym, do czego może prowadzić obojętność, nienawiść i brak empatii.

Znaczenie „Medalionów” w literaturze i kulturze

„Medaliony” zajmują szczególne miejsce w polskiej literaturze, będąc jednym z pierwszych dzieł, które podjęły tematykę Zagłady i obozów koncentracyjnych w tak bezpośredni sposób. Książka wpisuje się w nurt literatury obozowej, obok takich dzieł jak „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego czy „Opowiadania” Tadeusza Borowskiego, ale wyróżnia się swoją zwięzłością i dokumentalnym charakterem. Nałkowska, jako członkini Głównej Komisji, miała unikalny dostęp do materiałów źródłowych, co nadaje jej opowieściom szczególnej wiarygodności.

Dzieło Nałkowskiej miało ogromny wpływ na polską pamięć o II wojnie światowej. „Medaliony” są nie tylko literackim zapisem historii, ale także moralnym apelem o zachowanie pamięci o ofiarach i refleksję nad ludzką naturą. Książka była i jest wykorzystywana w edukacji, stanowiąc obowiązkową lekturę szkolną, która pozwala młodym pokoleniom zrozumieć grozę wojny i zagłady. Jej uniwersalne przesłanie sprawia, że pozostaje aktualna również w kontekście współczesnych konfliktów i problemów etycznych.

Wpływ rodziny Nałkowskich na „Medaliony”

Choć „Medaliony” powstawały w okresie powojennym, nie można pominąć wpływu rodziny Nałkowskich na światopogląd Zofii, który znalazł odzwierciedlenie w tym dziele. Wychowana w intelektualnej atmosferze Domu nad Łąkami, w otoczeniu rodziców – Wacława i Anny – oraz siostry Hanny, Nałkowska od najmłodszych lat była uczona wrażliwości na kwestie społeczne, równouprawnienia i sprawiedliwości. Jej ojciec, Wacław Nałkowski, orędownik postępu i demokratycznych wartości, zaszczepił w niej krytyczne spojrzenie na rzeczywistość, co widoczne jest w analizie mechanizmów zła w „Medalionach”. Empatia i delikatność, wyniesione z relacji z matką Anną, pozwoliły Nałkowskiej z wyczuciem portretować cierpienie ludzkie, nawet w tak ekstremalnych warunkach.

„Medaliony” Zofii Nałkowskiej to lektura obowiązkowa

„Medaliony” Zofii Nałkowskiej to dzieło wyjątkowe, które łączy w sobie literacką finezję z dokumentalną rzetelnością. Jako zapis wojennych zbrodni i ludzkiego cierpienia, książka jest nie tylko świadectwem historycznym, ale także głęboką refleksją nad naturą człowieka. Poprzez minimalistyczną formę i powściągliwą narrację Nałkowska oddaje głos ofiarom, pozostawiając czytelnikowi przestrzeń do własnych przemyśleń. Motto „Ludzie ludziom zgotowali ten los” przypomina o odpowiedzialności każdego z nas za świat, w którym żyjemy. „Medaliony” pozostają ponadczasowym dziełem, które nie tylko dokumentuje tragedię II wojny światowej, ale także skłania do refleksji nad moralnością i człowieczeństwem, czyniąc je jednym z najważniejszych tekstów polskiej literatury.

Muzeum im. Zofii i Wacława Nałkowskich
ul. W. Nałkowskiego 17
05 – 200 Wołomin
tel/fax 022 786 22 19

http://muzeumnalkowskich.pl/

Czynne od wtorku do niedzieli w godz. 10-15

  • bilet normalny 10 zł
  • bilet ulgowy 5 zł
  • w niedziele wstęp bezpłatny

Warto wspomnieć, że w Wołominie wzniesiono:

Pomnik Zofii Nałkowskiej. Honorowej Obywatelki Wołomina.

Kościelna 1, 05-200 Wołomin,

Pomnik odsłonięto w 2019 roku, jego twórcą jest artysta-rzeźbiarz Wojciech Mendzelewski.

Anna Skoczylas i Janusz Panak
Wołomin, 08.2025

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *